czwartek, 26 stycznia 2012

Z życia studenta architektury: Relief ze styropianowych cegiełek

Pewnie nie wszyscy o tym wiedzą, ale jestem studentem I semestru Architektury i Urbanistyki w Sopockiej Szkole Wyższej(w tym roku jeszcze raz przystąpię do egzaminów i mam nadzieje że uda mi się dostać na Politechnikę Gdańską). Związku z tym że kończy się semestr, mam zrobionych parę prac. Dzisiaj zaprezentuję pierwszą, z Projektowania Rzeźbiarsko-Architektonicznego.

Zadanie polegało na zaprojektowaniu reliefu na ścianie budynku, ekranu akustycznego, bądź jakiegoś wymyślonego obiektu na podstawie inspiracji (nie można było w dosłowny sposób przedstawić idei). Do tego należało wykonać wycinek swojej pracy ze styropianowych cegiełek o wymiarach 50x24x13mm, gdzie model miał być 5 razy mniejszy od wymiaru rzeczywistego płaskorzeźby(minimalna wielkość makiety to 600x600mm).

Moją inspiracją były osiedla z wielkiej płyty. Chciałem krytycznie podejść do blokowisk, które lubię i uważam że nie da się od nich uciec. Te surrealistyczne prostopadłościany, zgrupowane w komunistyczne założenia urbanistyczne, reprezentujące kierunek w architekturze o nazwie funkcjonalizm, miały szczytny cel i często były bardzo przemyślaną strukturą miejską. Niestety kulało wykonanie, a często rozpoczęte projekty nigdy nie były dokańczane. Słaba konserwacja owocowała degradacją przestrzeni życiowej, co prowadziło do wzrostu przestępczości.

Niestety zabrakło mi czasu na zrobienie przyzwoitych zdjęć Zaspy, na której mieszkam. Dlatego posłużyłem się zdjęciami pokazującymi osiedla od tej najprawdziwszej strony, a których niestety nie miałem okazji wykonać w związku z ociepleniem większości polskich blokowisk i pomalowaniem tandetnymi pastelowymi kolorami:
fot. Malgorzata Jaworska; Źródlo:http://wiadomosci.wp.pl
Fot. AMS guy; Źódlo:skyscrapercity.com
Źródło: biedronka-inmysecretlife.blogspot.com




"Szkic" wykonałem w formie kolażu. Nabrzmiałymi prostokątami chciałem pokazać blokowiska takie jakimi są, a nie takimi jakimi miały być. Zrezygnowałem z czystej, geometrycznej formy na rzecz bardziej plastycznych kształtów:


Dość szybki rysunek ołówkiem, który później okazał się projektem:


Stwierdziłem że relief umieszczę na wymyślonej przez siebie wolno stojącej ścianie, u mnie na osiedlu. Płaskorzeźba o wymiarach 10,5x7,5m miałaby stanąć w pustym miejscu po dwóch wyciętych drzewach, wpisując się w ten sposób w otoczenie:
Zdjęcie z Google Earth.



Nim przystąpiłem do klejenia, musiałem wszystko dokładnie zmierzyć oraz wyliczyć by nie zabrakło mi cegiełek, a płyta do której wszystko przykleję miała odpowiednie wymiary:

Po wycięciu na uczelni odpowiedniej ilości cegiełek oraz zakupieniu płyty, zabrałem się za rozrysowanie wycinka projektu, który zamierzałem zrobić:


Po kilkunastu godzinach wszystko było gotowe:


Podsumowanie:
Z projektu, pomysłu jestem bardzo zadowolony, sam wycinek(makieta) niestety nie oddawał charakteru pracy. Uważam że moja idea nie nadawała się do pokazania we fragmencie, ponieważ dopiero w całości była reprezentatywna.

Wykorzystałem:
-Dwie płyty styropianowe 1000x500mm o najwyższym możliwym zagęszczeniu(nie pamiętam ile wynosiło dokładnie) z których wykonałem cegiełki.
-Dyktę o wymiarach 800x600mm.
-Uniwersalny Klej Polimerowy firmy Dragon o pojemności 500ml(polecam, ponieważ dzięki temu że jest bezbarwny nie zostawia śladów).

Czas:
-Wycięcie cegiełek ok. 8-9h
-Klejenie ok. 12h
-Inne czynności ok. 1h
Łączny czas wykonania to ok. 21h



3 komentarze:

  1. hehe ładna ścianka! :) widze, że też się troche namęczyłeś.

    pozdrawiam,

    I sem. AW'11

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę. Bardzo kojąco działa wycinanie cegiełek przez te 8h. Jesteś też z SSW(kojarzę że jest u mnie AW 11)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jestem z SSW!

    OdpowiedzUsuń

Prosiłbym o używanie nicków podczas komentowania.