Zestaw designerskich gadżetów na Gdynia Designe Days |
Pierwszych 200 osób, które zapisze się do newslettera, miało dostać zestaw designerskich gadżetów. Podałem swojego maila i okazało się że jestem jednym ze szczęśliwców którzy dostaną upominek. Drugiego dnia targów podszedłem do punktu informacji, tam oczywiście okazało że nie ma mnie na liście, pewnie znowu coś namieszałem, ale mimo to po chwili rozmowy dostałem powyższy zestaw, który trochę mnie zaskoczył. Zwykła płócienna torba, parę ulotek, kartka z instrukcją do złożenia łabędzia orgiami, ołówek, dwie gumy do żucia i cztery przypinki. Pytanie tylko gdzie te designerskie gadżety?
W większości artykułów na temat targów czytam o misji GDD, którą jest uświadomienie czym jest design, a po naszemu wzornictwo przemysłowe. Że nie jest to tylko sztuka tworzenia drogich i abstrakcyjnych przedmiotów, ale kreowanie dobrych produktów codziennego użytku. Że ołówek, prostą torbę, gumę do żucia, przypinki, orgiami czy ulotki ktoś musiał wymyślić, zaprojektować, wprowadzić do produkcji. Nie bez przyczyny na torbie napisano „design podręczny”. Te proste przedmioty, których istnienie dla nas wszystkich jest tak oczywiste, nie wzięły się znikąd. To co widzimy na zdjęciu zostało bardzo dobrze przemyślane przez twórców targów, którzy chcieli powiedzieć w ten sposób, że dobry design to nie tylko krzesła, czy francuska wyciskarka do cytrusów, ale wszystkie otaczające nas rzeczy stworzone przez człowieka.
W większości artykułów na temat targów czytam o misji GDD, którą jest uświadomienie czym jest design, a po naszemu wzornictwo przemysłowe. Że nie jest to tylko sztuka tworzenia drogich i abstrakcyjnych przedmiotów, ale kreowanie dobrych produktów codziennego użytku. Że ołówek, prostą torbę, gumę do żucia, przypinki, orgiami czy ulotki ktoś musiał wymyślić, zaprojektować, wprowadzić do produkcji. Nie bez przyczyny na torbie napisano „design podręczny”. Te proste przedmioty, których istnienie dla nas wszystkich jest tak oczywiste, nie wzięły się znikąd. To co widzimy na zdjęciu zostało bardzo dobrze przemyślane przez twórców targów, którzy chcieli powiedzieć w ten sposób, że dobry design to nie tylko krzesła, czy francuska wyciskarka do cytrusów, ale wszystkie otaczające nas rzeczy stworzone przez człowieka.
włoska wyciskarka do cytrusów
OdpowiedzUsuńWyciskarka do cytryn Juicy Salif o której mowa jest oczywiście produkcji włoskiej, ale pomysłu francuskiego, a konkretnie autorstwa Philippe Starck'a.
OdpowiedzUsuńRównież okazałam się szczęśliwą posiadaczką zestawu :) jednak myślałam , że choć jakiegoś filca jeszcze dorzucą ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei liczyłem, że coś drobnego, ale zaskakującego, znajdę w torbie ;)
UsuńDrobna, a zarazem zaskakująca była guma do żucia ;) pozdrawiam
UsuńOkej, guma była zaskoczeniem i w sumie dobrym pomysłem :P
UsuńNiby fajna akcja, ale chyba dociera tylko do osób już zainteresowanych tematyką.
OdpowiedzUsuńW terminalu kontenerowym powinno być więcej ciekawych przedmiotów ładnie zaaranżowanych, bo tak szczerze to stworzono bardziej przestrzeń pod warsztaty, niż do oglądania.
Usuń