Pod tym intrygującym tytułem nie kryję się jakieś filozoficzne twierdzenia ale odniesienie do efektu technicznego jaki uzyskałem. Zamiast ćwiczyć, zabawiłem się i porobiłem zdjęcia z lampą, dzięki czemu spłaszczyłem rzeczywistość do tła i pierwszego planu, a oto efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosiłbym o używanie nicków podczas komentowania.